nie ma alternatywy dla wolnej konkurencji! |
W części raportu poświęconej polityce konkurencyjności znalazło się takie oto stwierdzenie:
"zbyt duża konkurencja była podstawowym powodem kryzysu. W efekcie rosnącej konkurencji banki proponowały pożyczki nawet tym klientom, którzy nie mieli wystarczającego zabezpieczenia oraz zdolności kredytowej"
Konkurencja to podstawa gospodarki wolnorynkowej. Jednak coraz częściej mamy do czynienia z przypadkami, że wynikiem wolej konkurencji są same szkody. Trzymając się przykładu z budową dróg w Polsce można stwierdzić, że na takiej konkurencji wszyscy stracili. Firmy zbankrutowały lub popadły w tarapaty finansowe, a inwestor państwowy nie zrealizował w terminie i za założoną cenę inwestycji drogowych. W tym konkretnym przypadku państwo mogło zapobiec tym wszystkim problemom, gdyby w Polsce obowiązywały inne regulacje odnośnie sposobu wyłaniania wykonawcy kontraktu. Nie zwalnia to wszakże od odpowiedzialności zarządów tych firm, które ryzykowały i przelicytowały.
Z dużą konkurencja mamy do czynienia praktycznie wszędzie. Niestety, gdy konkurencja jest zbyt duża, to problemy mają wszyscy uczestnicy walki konkurencyjnej. Gdyby tylko problemy miały firmy, to zapewne dla klientów tych firm byłaby to bardzo dobra wiadomość. Niestety, jak pokazał przykład banków, może to prowadzić do zachwiania całego rynku. Kryzys gospodarczy już nie wybiera. Obrywają wszyscy.
Czy istnieje alternatywa dla wolnej konkurencji? Nie. Niektórzy zapewne myślą inaczej. To, o czym myślą nie jest żadną alternatywą i niech, jak najszybciej o tym zapomną.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
zapraszam do komentowania i wyrażania własnych opinii