facebook

Social Icons

twitterfacebookgoogle plusrss feedemail

czwartek, 7 czerwca 2012

Wielki żarłok pożre w końcu samego siebie

Google !!! Dla znacznej części użytkowników komputera Internet to Google. Przypomina mi to prehistoryczne czasy, gdy królował system DOS, a wszyscy ... no prawie ... po włączeniu komputera widzieli Norton Commandera na swoim ekranie CRT. W tych czasach to Norton był dla większości systemem. Pamiętam, jak zapytałem się znajomego o system, jaki ma zainstalowany na komputerze, bo pojawił się wtedy DOS 5. W odpowiedzi usłyszałem: Jak to jaki ? Mam Nortona.

Tamtych czasów nie da się jednak porównać z obecnym czasem ery Internetu. Nie ta skala i nie te pieniądze.

Obecnie wszystko kręci się wokół wyszukiwarki Google, która już dawno przestała pełnić swoją podstawową funkcję. Google pożera kolejne obszary Internetu, a jej apetyt jest nienasycony.

Powstał cały przemysł pozycjonowania, bo trzeba być, jak najwyżej w wynikach wyszukiwania w Google. Pozycjonowanie stworzyło wirtualna rzeczywistość, która niekoniecznie ma wiele wspólnego z tym, co nieświadomy, w większości użytkownik szuka w Internecie. Praktycznie na każde hasło pierwsze 20-30 wyników to w dużej części strony, które są wynikiem sztucznego podbijania ich w górę (pozycjonowania) i strony z Wikipedii. Ich wartość, poza Wikipedią jest zerowa dla tych, co poszukują konkretnej informacji. Kolejną, lwią część stron w czołowych wynikach wyszukiwarki Google stanowią precle. Precle to "bezpłciowe", totalnie bezwartościowe i bezużyteczne strony z nowomową, przeplataną linkami do pozycjonowanych stron. W ten sposób wyszukiwarka Google zatraciła swój pierwotny sens, bo stała się już maszynką reklamową dla własnych reklam i precli.

Google jednak samo bierze aktywny udział w wykorzystywaniu swojej wyszukiwarki do pozycjonowania na pierwszych miejscach swoich reklam AdWords i AdSense. Obecnie Google zamierza wejść na rynek porównywarek cen, bo to świetny biznes. Ponieważ dyktuje warunki w Internecie, więc zaczęła działać. Jak powszechnie wiadomo np na polskim rynku usunęła z wyników wyszukiwania oferty z radar.pl. Potem przyjdzie kolej na pozostałe ... bo Google ma już swój produkt, które obecnie testuje. To Google Shopping, który zastąpi wkrótce polskie porównywarki cen

Google to nie tylko wyszukiwarka. To cała gama innych produktów: Gmail, Earth, Android, G Plus, to wreszcie Blogger, w którym zamieściłem ten post ... tych produktów Google są dziesiątki. Wszystkie produkty Google są połączone i zsynchronizowane.

Nie jest moim zamiarem krytyka Google, bo doceniam to, co zrobiła ta firma dla Internetu. Jednak zajęcie całej ławki, bo grubas coraz bardziej jest otyły, nie wyjdzie nikomu na dobre. Przede wszystkim straci na tym Google. Proponuję posunąć się trochę i dać miejsca innym. Google nie straci na tym, a dużo zyska. Jeżeli wydaje się wam, że to nie wasz problem, to głęboko się mylicie, bo bez Internetu już nie da się egzystować, ale bez równego traktowania wszystkich też.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

zapraszam do komentowania i wyrażania własnych opinii