Według danych GUS na dzień 30.06.2011 w Polsce zarejestrowanych jest 3.866.779 podmiotów gospodarczych, w tym 121.533 w sektorze publicznym, a 3.745.246 w sektorze prywatnym. Z tych blisko 4 milionów firm blisko 3 miliony to firmy zatrudniające do 9 osób. Wśród tych mikro firm lwią część stanowi tzw. jednoosobowa działalność gospodarcza. Takich proporcji i rozdrobnienia kapitału i idei nie ma nigdzie w żadnym państwie liczącym się na gospodarczej mapie świata. To żaden powód do chwały, a na pewno nie jest to dowód na zaradność Polaków. Takie rozdrobnienie sił i środków to wynik polskiego ustawodawstwa gospodarczego, które wymusza zakładanie jednoosobowych firm. Te miliony jednoosobowych firm nie są w stanie wygrać z nikim konkurencji. Niczego też nie wytworzą, co byłoby przemysłową wizytówkę Polski. Odgrywają tylko rolę pomagierów.
W pojedynkę w obecnych czasach nie jest możliwy nawet sukces indywidualny. Na medal olimpijski czy markę znanego dziennikarza pracują setki osób i instytucji bez udziału których ten sukces w ogóle nie jest realny. Jaki więc sukces gospodarczy może odnieść kilka milionów jednoosobowych firm ? Odpowiedź jest jedna: żaden !
Taka sytuacja wymaga głębokich zmian w prawodawstwie polskim. W Polsce konieczna jest konsolidacja kapitału i pomysłów. Tylko w ten sposób Polska może zaznaczyć swoje miejsce w gospodarce światowej. Inaczej będzie tylko istotnym pomagierem o znaczeniu regionalnym.
Od początku transformacji PKB Polski stale rósł do roku 2008. Gospodarcze rozwiązania systemowe w Polsce wyczerpują już swój potencjał. Czy spadek w kolejnych latach PKB wywoła efekt w postaci wymuszonych zmian w prawodawstwie polskim ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
zapraszam do komentowania i wyrażania własnych opinii